LifeFree.pl

O radości i satysfakcji - część II

W społeczeństwach opartych na władzy mało jest radości. Radość jest obłożona granicami, restrykcjami, w niektórych środowiskach nie wypada się cieszyć czy nawet uśmiechać.
Bartosz Płazak
Bartosz Płazak

W społeczeństwach opartych na władzy mało jest radości. Radość jest obłożona granicami, restrykcjami, w niektórych środowiskach nie wypada się cieszyć czy nawet uśmiechać bo przedmiot pracy jest zbyt poważny, konsekwencje małego rozproszenia (żartu, śmiechu, cieszenia się tym co już udało się osiągnąć) wydają się za duże albo lęk towarzyszący osiąganiu zmusza do pełnej nieprzerwanej powagi. Towarzyszy nam często frustracja, bo nie osiągamy tak szybko i tak dużo jakbyśmy mieli osiągać bądź chcieli osiągać. To wystarczające powody, by się dobrze zastanowić czy się uśmiechać, śmiać, radować, ujawniać tę emocję czy dążyć do niej. Badania Sensory Logic oraz profesorów Stephena Kaplana, Marka Klebanov’a, Martena Seronsona (Dan Hill, „Emocjonomika” s.327–328) dopełniają obrazu. Radość jest wyrażana rzadziej i słabiej przez podstawowych modeli naszego życia jakim są nasi przywódcy. Czy to prezesi, dyrektorzy firm czy prezydenci państw. Za to na ich twarzach częściej możemy widzieć frustrację, pogardę, złość. A przecież na nich siłą rzeczy się wzorujemy.

Skoro więc mamy odnosić już te wielkie sukcesy i trafiamy na przeszkody, mamy wzorować się na tych, którzy nam przewodzą i widzimy ich emocje, trudno o radość. Trudno więc i o życiową energię. Czy to jednak znaczy, że jej nie potrzebujemy? Widzę, na każdym spotkaniu z grupą, że bardzo potrzebujemy. Ba, tym bardziej, im mniej jednoznaczna jest wolność jej przeżywania.

Co jest więc zadaniem kogoś kto pracuje rozwojowo z grupami. Jak powiązać potrzebę radości z tym, co ma robić trener? Bo przecież ma osiągać rezultaty, od tego nie ucieknie. Rezultatów chcą wszyscy. Ponad radością i energią życiową. To się jakoś przeskoczy.  

Jestem zdania, że trener ma kilka zadań w przestrzeni radości. Dbanie o podnoszenie chęci do życia to może być nawet nasze główne zadanie. Bez tego żadna wiedza ani umiejętność nie będzie wdrożona w życie.

Ważne, by prowadzący jako model i przywódca na tym krótkim spotkaniu był sam gotowy dystansować się do siebie, uśmiechać się do siebie pomimo powagi sytuacji (rozwiązywania problemów, uczenia się). By był skłonny odnajdywać coś śmiesznego, groteskowego, przerysowanego w tym, co tak serio musi być zrobione. By dał to po sobie poznać. By zaprosił sobą do zdystansowania się choć na chwilę od powagi, frustracji, zagrożeń, celów, ambicji, znużenia itp.

Ważne by z czasem rozwoju sytuacji na sali i postępem rozwoju grupy sam poszukiwał okazji do serdecznego wspierania uczestników oraz stwarzał okazję do tego, by uczestnicy wspierali się nawzajem w pracy nad tym, po co przyszli na warsztat. Radość z rozwiązań otwiera drzwi do radości w ogóle.

Ważne by stawiał poprzeczkę na szkoleniu w takim miejscu, które będzie wyzwaniem dla grupy a jednocześnie da im możliwość sprostania mu. By towarzyszył w uczeniu się. Realizacja celu to satysfakcja a od niej niedaleko już do radości. Zwłaszcza, że zrealizowany cel to uzasadnienie dla radości nawet w naszym świecie ;).

Ważne by umieścić gdzieś w strukturze scenariusza elementy groteskowe, śmieszne, ale wnoszące treść i intelektualnie pobudzające, unikając przy tym bylejakości zadań pustych, mających na celu tylko odrywanie od tego, co się dzieje i rozśmieszanie. To godzi przecież w powagę uczestnika, który przyszedł się uczyć ;) i trenera, który pracuje na poważnie.

Ważne by prowadząc grupę mieć w zanadrzu kilka historii z własnego bądź czyjegoś doświadczenia, które można będzie wpleść pomiędzy zgłaszane problemy pokazując, że rozwiązanie jest możliwe. Od otuchy czy widzenia szansy blisko do radości.

 

Tagi

Ludzie

Bartosz Płazak

Bartosz Płazak

Trener
Trener kompetencji społecznych. Posiada rekomendacje trenerskie I i II stopnia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, specjalizuje się w szkoleniach kształtujących kompetencje społeczne: trenerskie, liderskie , handlowe i obszaru efektywności osobistej.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również