LifeFree.pl

Płynąca z lasami: MERRY CRISIS AND A HAPPY NEW FEAR

MERRY CRISIS AND A HAPPY NEW FEAR to życzenia na nadchodzące lata. Najpierw wydały mi się pesymistyczne, a potem przyszła do mnie radość, bo przecież tylko wysokimi wibracjami możemy z tego kryzysu wyjść.
Płynąca z lasami: MERRY CRISIS AND A HAPPY NEW FEAR/Zdjęcie:sophiexposed.tumblr.com
Płynąca z lasami: MERRY CRISIS AND A HAPPY NEW FEAR/Zdjęcie:sophiexposed.tumblr.com

MERRY CRISIS AND A HAPPY NEW FEAR to życzenia na nadchodzące lata. Najpierw wydały mi się pesymistyczne, a potem przyszła do mnie radość, bo przecież tylko wysokimi wibracjami możemy z tego kryzysu wyjść. Z tego wirusowego i z następnych: ekonomicznego i klimatycznego.

Gdy nasze ciała, serca, dusze będą w zaufaniu, radości, spokoju, miłości, to otwiera się furtka. I nie jest to wyjście ewakuacyjne, ale droga ku nowej historii, ku nowemu modelowi życia, który holistycznie obejmuje problemy tego świata i widzi, że jesteśmy wszyscy razem w sieci życia połączeni nicią z innym życiem, innymi czującymi istotami, który widzi życie obok nas i czuje umierające życie.

Niestety, przed większością jeszcze ta furtka się nie otworzyła, natomiast hurtowo uciekamy wyjściem ewakuacyjnym napędzani wszechobecną energią strachu - strachu przed wirusem, strachu przed śmiercią, strachu przed cierpieniem, strachu przed karą, ale też strachu przed życiem, przed zaufaniem, miłością, przed byciem w swojej prawdzie. Widzę naokoło mnóstwo ludzi, którzy kurczą się w oczach, najpierw znikają za maseczkami, a później nikną w otchłani nieżycia.

Energia strachu nie wspiera naszego potencjału w żadnym aspekcie. Strach to szczepionka, która ma nas uchronić przed życiem i przed naszą mocą. To szczepionka, która jest nam wszczepiana od wielu tygodni, miesięcy, lat, a co najgorsze wiele ludzi dobrowolnie się na nią godzi.

Wielu ludzi zupełnie dobrowolnie rezygnuje z życia. Wirus zabija może ciała fizycznie, ale my sami godzimy się codziennie na śmierć duchową, emocjonalną, zmysłową.

Tym bardziej życzę Wam: MERRY CRISIS AND A HAPPY NEW FEAR!

Bo tylko przez czucie na nowo połączymy się z Ziemią.

Ludzie

Zuzanna Danilewicz

Zuzanna Danilewicz

Trener
Czuję silnie, że moją misją jest ponowne łączenie ludzi z Ziemią. Wiem, że tam są odpowiedzi, na nasze pytania i wiem, jak bardzo niestabilne i wątłe jest to połączenie w dzisiejszych czasach. Bliskie jest mi podejście głębokiej ekologii.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również