Dla mnie zmuszanie Kobiet do rodzenia według swojej wizji tego, co ma się narodzić jest bardzo symboliczne i kojarzy mi się bardzo z narzucaniem wizji świata, w jakim mamy żyć. A teraz jest czas, w którym rodzimy Nowy Świat i czuję tu, że bardzo ważne jest, żebyśmy urodzili taką Ziemię, o jakiej marzymy, taką jaka naprawdę jest w naszych sercach. Jesteśmy w czasie przejścia. Mamy prawo decydować o tym, czego nie chcemy zasilać już swoją energią, których nasion nie będziemy podlewać. Im szybciej pozwolimy się im nie urodzić, tym szybciej będziemy w miejscu, w którym w głębi serca chcemy być. Mężczyźni i Kobiety rodzą ten świat wspólnie. A Ci którzy opresyjnie narzucają swoje wizje, tylko pozwalają nam szybciej i silniej poczuć to, co jest dla nas ważne, to, co chcemy ze sobą zabrać do Nowego Świata i to czego rodzić więcej nie chcemy.
Śnili mi się ostatnio Ludzie, którzy leżeli nago na Ziemi, medytowali w intencji bycia lepszymi Ludźmi. Potem wtapiali się w Ziemię aż stawali się Korzeniami.
Czuję, że stajemy się Korzeniami dla Nowej Ziemi.
Czuję, że wiele z nas chce być lepszymi Ludźmi.