LifeFree.pl

Płynąca z lasami: TO NIE JEST MOJA WOJNA I O WIDZENIU LUDZI W LUDZIACH

Nie podpisuję się pod wieloma hasłami, które widać w tych dniach na ulicach. Ja nie chcę wojny. Widzę powszechną dehumanizację drugiej strony konfliktu, przemoc i to nie tylko werbalną.
Płynąca z lasami: TO NIE JEST MOJA WOJNA I O WIDZENIU LUDZI W LUDZIACH/Ilustracja: Laura Berger
Płynąca z lasami: TO NIE JEST MOJA WOJNA I O WIDZENIU LUDZI W LUDZIACH/Ilustracja: Laura Berger
Nie podpisuję się pod wieloma hasłami, które widać w tych dniach na ulicach. Ja nie chcę wojny. Widzę powszechną dehumanizację drugiej strony konfliktu, przemoc i to nie tylko werbalną. Nie piszę tego, bo jest mi blisko do drugiej strony. Jest mi do Nich tak daleko jak na drugą stronę kosmosu i też jestem wściekła, jednak głęboko czuję, że wchodząc w następną wojnę nie stworzymy zmiany.
Jest w nas mnóstwo gniewu, ale jeśli go nie zintegrujemy z sercem, to nie zajedziemy na nim w to miejsce głębokiej zmiany. Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Będziemy się kręcić w błędnym kole i nie stworzymy nic nowego. Powtórzymy stary wzorzec, w którym dwie strony się nienawidzą i obrzucają wyzwiskami. Wzorzec, w którym nie jesteśmy w stanie zobaczyć człowieka w kimś, kto stoi po drugiej stronie barykady, a próby zrozumienia go zakrawają na zdradę swojej drużyny. Oczywiście drużyny "dobrych", a będąc w niej zapewne mamy poczucie, że jesteśmy lepsi od innej strony. I tu znowu stary schemat jak świat. Wyższość jednych nad drugimi. Dehumanizacja eskaluje podziały. Jestem za wolnym wyborem co do naszych ciał, ale nie jestem za podziałami i ich podsycaniem. I jest mi trudno, nawet bardzo trudno zrozumieć drugą stronę, ale mam intencję widzenia w ludziach ludzi, a nie potworów.
Chcę żyć z intencją jedności ,a nie podziału. Ja bym zadała pytanie, dlaczego w ogóle kobiety potrzebują aborcji? Co ją napędza? Poszukajmy pytań, które wychodzą ponad wojenną retorykę. Pytań, które schodzą głębiej. Może tak głęboko, gdzie wzrok nie sięga i dlatego tak trudno je zobaczyć. Ale może można je poczuć w sercu?
 
 

Ludzie

Zuzanna Danilewicz

Zuzanna Danilewicz

Trener
Czuję silnie, że moją misją jest ponowne łączenie ludzi z Ziemią. Wiem, że tam są odpowiedzi, na nasze pytania i wiem, jak bardzo niestabilne i wątłe jest to połączenie w dzisiejszych czasach. Bliskie jest mi podejście głębokiej ekologii.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również