LifeFree.pl

Pobite gary!

Kto w dzieciństwie bawił się w chowanego? Jeżeli Ty też, to doskonale wiesz co znaczy to hasło!
pobite gary
pobite gary

Jest takie ćwiczenie ze szklanką – może być do połowy pełna lub do połowy pusta. Trzymasz ją w dłoni i patrzysz. I to od Ciebie zależy co widzisz, oczywiście w danej chwili. Wystarczy aby ugasić Twoje pragnienie? Wypijesz jednym haustem, czy będziesz delektować się każdą kroplą na języku? A może dasz komuś innemu lub podlejesz kwiatka?

Czy odłożysz ją na stół, bo z góry zakładasz, że to niewiele i nie warto rozbudzać pragnienia? Mam połowę, bo ktoś dostał do pełna - lub, co gorsza, ktoś z niej pił i dlatego jest tak mało!

Wykonaj dziś inny wariant ćwiczenia. Trzymając szklankę w dwóch palcach powoli je rozluźnij, niech szklanka wyśliźnie się i upadnie na ziemię. Niech się rozbije na tysiąc kawałków uderzając o kamień, a woda powoli wsiąknie w ziemię. Jest to proces nieodwracalny – nie poskładasz w idealną całość tej samej szklanki i nie będzie w niej już tej samej wody.

Co poczułeś? Żal, że tego się cofnąć nie da? Że mogłeś jednak się napić, choć małego łyczka. Złość, że to głupie ćwiczenie i teraz trzeba ten bałagan posprzątać? A może nic nie czujesz, co za pierdoły – myślisz – odwracasz się i idziesz dalej? To zależy jak cenna dla Ciebie była ta szklanka i woda.

Mamy tendencję do przywiązywania się do czegoś, co lubimy. Mogą to być ludzie, rzeczy, a nawet sytuacje czy wydarzenia. Im bardziej coś cenimy, tym mocniej chcemy to zatrzymać i nie stracić. Nie dopuszczamy do siebie myśli, że tak naprawdę nic nie mamy i prędzej czy później sytuacje ulegną zmianie, rzeczy się zniszczą, a ludzie odejdą – lub my odejdziemy od świata.

W ostatnim czasie ostatni raz pożegnałem bardzo bliską mi osobę. I choć wiedziałem, że zbliża się jej śmierć, to przeżycie tego w rzeczywistości jest zupełnie czymś innym niż teoria, czy obserwowanie u innych podobnej sytuacji. Chciałem jeszcze o coś zapytać, nie wiedziałem jak, już tego nie zrobię…

A to co się dzieje teraz? Ciągle jest możliwość! Trzymam szklankę w ręce, nieistotne, czy jest prawie pełna czy prawie pusta. JEST! Wyobrażam sobie, że ona już jest rozbita, nie ma jej, widzę tylko okruchy szkła dookoła – ale nie! Mam ją ciągle całą – to jest cud, że ona ciągle jest! Obecny czas z nią spędzony jest błogosławieństwem. Nawet gdy jej zawartość jest czasem gorąca i parzy w palce, gdy nie mogę jej utrzymać, gdy się wyślizguje…

Wyobraź sobie, że to to co masz - już nie istnieje. Każda następna chwila z tą osobą, rzeczą, sytuacją to coś extra, gratis, promocja, która nie wiadomo ile jeszcze potrwa. Nie oszukuj się, nie będzie to trwało wiecznie! Doceń to!

Pobite gary! Wychodzimy z kryjówek ze swoimi uczuciami! Jeżeli kochasz, mów to, okazuj! Gdy cierpisz nie chowaj tego głęboko, nie wypieraj! Pytaj, mów, odpowiadaj, śmiej się i płacz. Bądź sobą dla siebie, bo gdy Cię nie stanie, to i tak już nie będzie mieć znaczenia. Albo zostaniesz, ale z nie wręczonymi prezentami dla innych, dla świata – może dasz je komuś innemu, choć te, na których jest wyryta dedykacja, nie znajdą adresata.

Ludzie

Adam J

Adam Janik

Trener
Pracuje jako kierownik projektów oraz trener wewnętrzny w globalnej firmie przemysłowej. Z wykształcenia inżynier. Absolwent Studiów Technik Relaksacyjnych na AWF we Wrocławiu.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Galerie zdjęć

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również