LifeFree.pl

Zew

Gdy poczujesz zew, nic w danym momencie nie jest ważne. Nie możesz się skupić na niczym i myślisz tylko o tym, dopóki tego nie spełnisz. Dzikus się dobija.
Katarzyna Lessmann Czardybon
Katarzyna Lessmann Czardybon

Czujesz czasem zew? Taki prawdziwy zew natury?

Clarissa Pinkola Estes pisze, że Dzika Kobieta jest gatunkiem zagrożonym. Ostatnio w HST na warsztacie Eco rozmawialiśmy o głębokiej ekologii. W kontekście przyrody, ale również wewnątrz nas samych.

Czym jest wewnętrzna ekologia? Według mnie jest m. in. odpowiedzią na pytanie, które zadał nam Ryś: A jak Ty pielęgnujesz w sobie Wewnętrznego Dzikusa?

Ale o co chodzi? Jakiego dzikusa? No właśnie, najpierw go trzeba odnaleźć, złapać z nim kontakt. On tam jest cały czas w środku. Zapomniany, odizolowany, wyparty, odcięty. Ale czeka. Czai się ze swoim wilgotnym nosem i węszy. Wyczekuje na ten właściwy moment, bo czujny to on jest jak nikt.

A może kobietom jest trudniej, z naszymi Dzikuskami? A może właśnie łatwiej, a co! Nie chcę już zdzierać płyty, co nam robiło społeczeństwo, cywilizacja, kanony kulturowe i całe te wychowanie tudzież tresura. No właśnie tresura, cyrkowe sztuczki, siad, daj łapę, poproś, daj głos. Oswajanie i udomawianie dzikich instynktów, żeby nie kierować się impulsami, bo to niskie, takie zwierzęce.

I jest też wielki strażnik status quo. Wstyd. Wstydzimy się tych dzikusów naszych, nieokrzesanych, niecywilizowanych, przynoszących zawstydzenie i zakłopotanie, gdy się niekontrolowanie wymkną. Stłumiliśmy ich. Gatunek na wymarciu. Oprysk zrobił swoje. Ludzi dotknęła amnezja.

Ale są enklawy, atole, rezerwaty. I są szaleni naukowcy, entuzjaści, zapaleńcy. Którzy podróżują w najodleglejsze zakątki świata, by obserwować dziewicze tereny i przywieźć zachodniemu światu świadectwo, że rytuały nie zaginęły, nie wszystko stracone, oni są!

I teraz Ty bądź takim badaczem, antropologiem odkrywającym niemal wymarły gatunek w sobie. Jak już go odkryjesz przypadkiem, dokumentuj. Z pasją i determinacją. Notuj. Fotografuj. Przyglądaj się temu Dzikusowi. Jakie ma zwyczaje, pory żerowania, fazy cyklu. Etapy śmierci i odradzania się. Zaprzyjaźnij się. Znajdź wspólny język. Naucz do swojego „białego” języka i zapoznaj się z jego językiem „ czerwonego człowieka”. Podejdź bliżej, zdobądź zaufanie, nie płosz, ona też się zbliży i będzie Ci jadła z ręki, a Ty będziesz mogła napawać się jej widokiem i po prostu obcować z nią w bliskości. Z Twoją wewnętrzną Dziką Kobietą. Z Twoim wewnętrznym Dzikusem.

I co dalej? Jak już zbierzesz materiały wstępne - pielęgnuj. Daj przestrzeń. Daj zaistnieć, stwarzaj warunki. Daj mu się wybiegać. Wyhasać. Pozwól jej zaistnieć wśród ludzi. Wypuść z klatki, z piwnicy. Daj rozkwitnąć.

Jak? A ja to robię tak: rozmawiam z nią. Pytam, czego potrzebuje. Co jej nie gra? Daję jej pospać, pośnić, odpocząć, zregenerować się, ponudzić, pogapić w chmury, na mrówki, podłubać w nosie, podłubać w ziemi. I potem nagle spada jej jabłko z drzewa na głowę i eureka!

I te impulsy, przepuść je przez siebie jak prąd. Niech płyną, niech mnie pokopią.

Masz tak czasem, że jeśli nie ściągniesz zaraz tych obcasów, to oszalejesz? Albo drapie Cię koszula? To Dzikus się wydobywa na powierzchnię.

 

 

Holistyczna Szkoła Trenerów

Tagi

Ludzie

Katarzyna Lessmann Czardybon

Katarzyna Lessmann Czardybon

Trener
Z wykształcenia filolożka i tłumaczka. Ukończyła rusycystykę na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Studiowała również filologię germańską na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również