LifeFree.pl

Z życia buddyjskiego mnicha Cezariusza Platty: Pierwsze miesiące bycia mnichem buddyjskim...

Pierwsze miesiące bycia mnichem buddyjskim w Tajlandii minęły szybko. Najpierw szkolenie przygotowujące do święceń, a potem trzy miesięczne medytacyjnego odosobnienia.
Z życia buddyjskiego mnicha Cezariusza Platty:  Pierwsze miesiące bycia mnichem buddyjskim...
Z życia buddyjskiego mnicha Cezariusza Platty: Pierwsze miesiące bycia mnichem buddyjskim...

Pierwsze miesiące bycia mnichem buddyjskim w Tajlandii minęły szybko. Najpierw szkolenie przygotowujące do święceń, a potem trzy miesięczne medytacyjnego odosobnienia.

Życie mnicha jest proste – spanie, jedzenie, medytacja, zajęcia (nauka, ceremonie, itp)… na początkowym poziomie "kariery" mnisiej o nic nie trzeba się martwić – wszystko zostanie zaplanowane, powiedziane, wskazane i dostarczone.

Życie mnicha za to nie zawsze jest wygodne:

- strój składa się z trzech różnej wielkości prostokątnych płócien. Aby nauczyć się poprawnie ubierać potrzeba około tygodnia (choć niektórym zajmuje to dłużej), a i tak wymaga pomocy drugiej osoby. Komfort noszenie stroju mnicha (w pełnej konfiguracji) przypomina noszenie garnituru – usztywnia ruchy. Dodatkowo wymaga ciągłej uważności, czy całość się nie rozjechała; a co najważniejsze mnisi nie noszą bielizny a spędzają sporą część czasu na ziemi. Łatwo o wpadkę.

- kolejnym wyzwaniem, w początkowym okresie, jest ciało. Kilka godzinnych (lub dłuższych) medytacji dziennie potrafi boleśnie przypomnieć o zaniedbaniach, w dbałości o elastyczność i gibkość,

- spanie na cienkiej macie i jedzenie na podłodze chyba nigdy nie stanie się moim ulubionym zajęciem.

Życie mnicha jest spokojne. Trzy najczęściej powtarzane słowa: meditation, happiness, sabaj – tajskie pojemne słowo, wyrażające relaks, rozluźnienie, comfort zarowno ciala jak i umysłu. Jak nie ma sabaj, to nie ma prawdziwej wewnętrznej szczęśliwości, a i medytacja staje się stratą czasu.

Ciekawe i głębokie doświadczenie.

Źródło: tutaj

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również