LifeFree.pl

Jesteś… długo Cię nie było…

Wciąż mało się mówi o zaburzeniach odżywiania. A do mnie regularnie zgłaszają się osoby mniej lub bardziej związane z tematem. Najczęściej najbliżsi... przyjaciele..."cierpiący", docierają także sygnały, że zjawisko ma ogromna skalę…
Anna Cygan
Anna Cygan

Wciąż mało się mówi o zaburzeniach odżywiania. A do mnie regularnie zgłaszają się osoby mniej lub bardziej związane z tematem. Najczęściej najbliżsi... przyjaciele..."cierpiący", docierają także sygnały, że zjawisko ma ogromna skalę… trudną do określenia, bo to "powszechna tajemnica".

Mam tu na myśli konkretnie najbardziej znane - anoreksję i bulimię, choć rodzajów jest dużo więcej. Od dłuższego czasu „panoszy się” nawet pregoreksja – występująca u ciężarnych. Najczęściej dotyka nastolatki i młode kobiety. Zaczyna się niewinnie, od zrzucenia kilku kilogramów, bądź chęci „nieprzytycia” i zauważenia mocy i szczęścia płynącej z kontroli wagi ciała („nareszcie na coś mam wpływ”). Czasem chodzi tylko o „zdrowsze odżywianie”… granica jest niezwykle cienka, i nawet nie wiadomo kiedy osoba wikła się w… uzależnienie od jedzenia, tak, od jedzenia i własnych myśli. Paradoks – to co jest niezbędne do życia staje się wrogiem.

Odżywianie Życia jest zaburzone, coś jakby postępujące „niedożywienie i niedotlenienie” Życia, gdzie pokarmem, powietrzem – tym co daje energię - jest Świadomość BYCIA i Uczucia… W każdym przypadku niepodjęcie „akcji ratunkowej” jest powolnym tonięciem, zawężę opis „życia topielca” do słów – jest MARTWY.

Ciągle to temat tabu, owiany potężnym wstydem, lękiem, poczuciem gorszości i tajemnicy. A spotkanie z chudszymi od siebie może zrodzić zazdrość, której „przecież nie wolno” czuć i wyrażać, lub radochę gdy ktoś jest "na oko" grubszy… a zobaczyć co jest „pod nią” to już nie ma opcji… Jednak tylko PRAWDA wyzwala, i uzdrawia, a znaleźć miejsce, ludzi, którzy nie ocenią zazdrości, radochy i innych emocji, nie będą uzasadniać, czy można je czuć czy nie… cóż „ze świecą szukać".

Czasem najbliżsi panikują, domagając się „naprawy” dotkniętej tym zjawiskiem osoby, czasem bagatelizują, udając niemalże, że nie ma problemu.

A ktoś woła o pomoc... O bycie usłyszanym.

I jakoś tak się składa, że jest z tym najczęściej sam…

...z lęku, ze wstydu, niezrozumienia, niedostatecznej akceptacji. Najbardziej jednak z lęku, że znów zostanie skrytykowany, postraszony, odrzucony, oceniony, że coś z nim nie tak. A ciągłe kierowanie się na zewnątrz, porównywanie i surowe ocenianie skutkuje postępującą izolacją,wyniszczeniem organizmu, prowadząc do depresji, a czasami śmierci, także z „wyboru”. W ciągłym stresie KONTROLI…

Niejednokrotnie towarzyszą im samookaleczenia bądź inne uzależnienia, a także toksyczne związki. Ogólnie mówi się o grupie zachowań autoagresywnych lub autodestrukcyjnych. Zaburzenia odżywiania nie są tylko „odchudzaniem”, przeczyszczaniem, czy wymiotami, ale są procesem, którego efektem jest kontrola wagi i wymioty. Sam „objaw” jest tylko skutkiem ubocznym swoistej przyczyny. Najczęściej „rany odrzucenia”, lub wg innych autorów – „rany unieważnienia, rany matczynej”. Tak czy inaczej pacjenci często leczeni są na „uczucia”, niejako naprawiani, co by nie czuć dalej tego co czuja, i tego co jest pod spodem, najczęściej bólu i pustki. Co by nie poznać i nie zmierzyć się z prawda i tym samym nie doświadczyć uwolnienia. Jest w ludziach potężny lęk przed lękiem i bólem, a jedno i drugie domaga się by go poczuć, przyjąć i pozwolić odejść. Jedno i drugie jest częścią życia, a nie czucie bólu, nie pozwala też czuć szczęścia. Taka rana nie może się zacząć goić, boli, jątrzy się i ropieje. A że trudno ją nazwać samemu, opatrzyć, bo jest taka ”nieokreślona” i bolesna, prościej jest zadać sobie jakiś „namacalny” ból, żeby choć trochę i na chwilę doświadczyć ulgi. I nawet gdy jest potem wstręt i poczucie winy, jest to lepsze niż lęk, ból i pustka, która próbuje się wydostać.

Nie każdy ma też gotowość, możliwość lub potrzebę profesjonalnej psychoterapii. Serwuję się więc "fluoksytynkę" lub inne przeciwdepresanty i leki przeciwlękowe, które choć czasem konieczne, nie rozwiązują sprawy.

 

 

Holistyczna Szkoła Trenerów

Tagi

Ludzie

Anna Cygan

Anna Cygan

Trener
Pedagożka, trenerka rozwoju osobistego, założycielka Pracowni Droga Do Domu w Sosnowcu. Wspiera dzieci i dorosłych w wyzwaniach codzienności, realizuje także warsztaty dla firm i instytucji z zakresu kompetencji społecznych i rodzicielskich.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również