Ważne, by być gotowym na ujawnienie prawdziwych, leżących często pod fasadą celów warsztatów (zwłaszcza biznesowych), problemów uczestników. Przestrzeń na to jest przyjmowana z wdzięcznością, uwalnia napięcia, przywraca wiarę, a prawda kiedy wydobyć ją umiejętnie na światło dzienne daje poczucie wolności. A przecież to fundament radości, mamy więc dostęp do życiowej energii dzięki uczestnictwie w warsztacie .
Ważne by pomóc pogodzić i połączyć ujawnioną a wcześniej ukrywaną prawdę z rozwiązaniami, które dostarczamy. Kiedy ludzie nie muszą tłumić już swoich emocji związanych z tym, co było i wiedzą jak sobie radzić z tym, co będzie, radość pojawia się spontanicznie.
Ważne w kategoriach przyszłości jest to w radości, że ułatwia ona zapamiętywanie. I, trenerze, twoja grupa będąc na fali tej energii zapamięta więcej i lepiej, mało tego będzie pamiętać Ciebie.
Ważne bym ja prowadzący grupę cieszył się tym, co odkrywają uczestnicy, radował się ich radością. Dzięki temu i moja energia życiowa, energia radości jest we mnie. Na końcu bowiem przecież pracujemy dla spełnienia. Skoro pieniądze, kolorowe samochody, 100 calowe telewizory i wycieczki na szczyt świata nie mogą go dać, to może da nam ją radość? Mnie daje.