LifeFree.pl

Sprawdzone na wiedźmie: Dom, czereśnia i ...radość

Półtora roku temu zamieszkałam w domu moich marzeń...w domu...z ogródkiem :)
Sprawdzone na wiedźmie: Dom, czereśnia i ...radość
Sprawdzone na wiedźmie: Dom, czereśnia i ...radość

Wybierając na życie to miejsce, miałam głębokie poczucie, że to miasto, ta przestrzeń, ten dom - to moje „miejsce na Ziemi”.
Przeżywam tu drugą wiosnę, patrząc z radością i wdzięcznością jak kwitną zasadzone rok temu drzewka, krzewy i rośliny.
Za płotem, raduje moje oczy sporej wielkości „zagajnik”, niezagospodarowany teren, który objęły w swoje „władanie” liczne topole, klony, wierzby, brzozy i nieliczne sosny...
Jakiś czas temu...piję kawę w ogrodzie, odurzona zapachem wiosny, słuchając śpiewu ptaków, których teoretycznie na obrzeżach „miasta” nie powinno być. I nagle wyłania się ona. Duża, majestatyczna...radosna.
Zakwitła chyba w ciągu jednej nocy, a jej kwitnąca korona „świecąc mi po oczach” woła do mnie...wpadnij na pogaduchy:)
Nie kwitła zeszłej wiosny, na pewno bym ja zauważyła:)...myśle sobie, że „Mistrz pojawia się wtedy, gdy uczeń jest gotowy”:)...wiec, miało to się zadziać właśnie w tym roku...
I tak to się zaczęło...
Ja i ona...piękna, dziko żyjąca, dostojna, kilkudziesięcioletnia czereśnia...skąd się tam wzięła?:)

„Ludzie są połączeni z drzewami oddechem. Gdy człowiek wydycha, drzewo wdycha. W kontakcie człowieka z drzewem energia krąży w obu istotach. I tak samo jest ze świadomością. W bliskości z drzewem świadomość człowieka płynie jak oddech. Wraca prawidłowy przepływ wiedzy...uruchomienie zostają w istocie ludzkiej naturalne zdolności, naturalnego geniuszu...
Z drzewami można rozmawiać o wszystkim...
...W językach słowiańskich słowo drzewo i zdrowie mają ten sam źródłosłów. Znaczy on - to co jest pradawne, prawidłowe, co było na początku. Drzewa zatem to pradawni przodkowie, uzdrowiciele, strażnicy, ci, którzy są tacy jacy byli kiedyś...”
Cyt. W. Dąbrowska „Rozmowy z drzewami”

Według podań celtyckich i starosłowiańskich, korzenie drzew sięgają do wnętrza Matki Ziemi, a korony stykają się z Kosmosem. Stąd do dzisiejszych czasów przetrwał tak silny archetyp Drzewa Życia.
Dawno dawno temu:)....na ziemiach starosłowiańskich był taki zwyczaj, że gdy rodziło się dziecko, sadzono w tym samym czasie drzewo (czasami pod jego korzeniami zakopywano łożysko z porodu noworodka) i tym samym sadzono drzewnego bliźniaka dla nowo narodzonego malucha. Mówiono: to jest twój bliźniak...odtąd jesteście połączeni i żyjcie razem. Dzięki temu nasi przodkowie nie tracili nigdy kontaktu z Matką Ziemią i Kosmicznym dziedzictwem...

Mam już teraz swoje potwierdzenie tudzież jeszcze głębsze odczucie i przekonanie, że przeprowadzając się tutaj, w to miejsce, wróciłam „do domu”. Oprócz wymarzonego kawałka Ziemi i dachu nad głową...jest tutaj ona...moja czereśniowa bliźniaczka
Idąc do niej pierwszy raz...stanęłam przed nią trochę niepewnie, przywitałam się i zapytałam czy mogę do niej podejść...
Gdy o tym piszę, czuje wzruszenie..
I tak sobie gadamy od tamtej pory codziennie o wszystkim, i tak mi jest przy niej i z nią...dobrze, piękniej, radośniej...
Siadam sobie na jej obrośniętych mchem korzeniach, opieram się o jej „kręgosłup”...i zatapiam się w poczuciu bycia i wymiany w czymś, co trudno jest opisać słowami.
Jakby czekała na mnie te długie lata...
Jakbyśmy wreszcie się odnalazły...
Piękna, czysta, żeńska energia tej czereśni...za chwile zrodzi owoce...
Nie mogę się doczekać...
Będę z nią...wtedy i jakoś zawsze...
I cieszy mnie ta myśl...że teraz gdy siedzę i piszę te słowa, ona...”zagląda” mi do okna:)

Myślę sobie o intencji z jaką piszę tego posta...
Pierwsza jest taka, że po prostu chciałam się z Wami podzielić swoją radoscią...a druga...
Jeśli jeszcze nie macie „drzewnego bliźniaka”...może warto się rozejrzeć? Może gdzieś, całkiem blisko już na Was czeka?

Pięknego dnia kochani...
Pada deszcz, wszystko z dnia na dzień szybciej się zieleni, żyje...oddycha...

Wdech i wydech...
Życie

Ludzie

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również