LifeFree.pl

Sześć tysięcy kroków

Plan był prosty. Idziemy na spacer po dzienną porcję kroków, a potem robimy sesję. Temat jest. Oj, jak bardzo jest. Hodowany pod przykrywką już od paru dni, może tygodni. Podziałamy.
Sześć tysięcy kroków
Sześć tysięcy kroków

Plan był prosty.
Idziemy na spacer po dzienną porcję kroków, a potem robimy sesję.
Temat jest. Oj, jak bardzo jest. Hodowany pod przykrywką już od paru dni, może tygodni. Podziałamy.
Ale najpierw las.
Późno wychodzimy, koło piętnastej. Myślę sobie, pech, zaraz będzie ciemno, więc pewnie spacer będzie krótszy niż planujemy.
Idziemy przez las, mijamy znane miejsca, mały mchem porośnięty zagajniczek, tak bardzo odstaje od otoczenia.
Mijamy ogromną połać lasu, którego już nie ma. Wycięli. Smutno.
Idziemy dalej, łąka, powstaje nowa stadnina, piękny teren. Nie lubię jazdy konnej. Myślę, że konie człowiek traktuje najokrutniej, miażdżąc ich miłość i dobroć. Boli serce. Myślę, takiego świata jaki znamy nie było, gdyby nie praca miliardów koni dla nas przez stulecia.
Mijamy szlaban „teren prywatny” - kiedyś go tu nie było, gdy na bombę skakaliśmy tu z tatą.
Aż do rzeki, mgła wieczorna unosi się nad taflą, przy drugim brzegu lampkami zniczy miga wieś, a za przeprawę służy mała drewniana łódeczka.
Wracamy. Sesja przecież czeka w domu i już prawie ciemno. Sześć tysięcy kroków jeszcze przed nami.
Sama nie wiem, jak do tego doszło.
Słyszę tylko swoje słowa gdy mówię, a pamiętasz kiedy wcześniej się tak czułaś.
I czuję, jak sesja wjeżdża rydwanem emocji.
Mamy to.
I jeszcze wcześniej. I kolejne emocje, wspomnienia. Idziemy. Oddychamy. Płaczemy.
Zupełnie nie myślę o ciemności, która nas otacza. Las nas poprowadzi, droga podkłada się pod stopy.
Czasem zatrzymujemy się na chwilę, gdy łapie cię silna fala emocji. Wspomnienie, jak klucz do zrozumienia.
I czuję, że czujesz więcej niż mówisz. Pokaż mi te emocje, daj mi je poczuć. Wypuść. Możesz.
Idziemy. Oddychamy. Świadomie, jak to w sesji.
Szybki marsz podgrzewa ciało, które chętnie wypuszcza z mięśni krople wspomnień. Te skraplają się w oddechu.
I jeszcze tak się wtedy poczułam, teraz to widzę, dlaczego teraz tak jest.
Nie mogłam inaczej.
To było za dużo.
Teraz możesz wrócić temu życie. Oddychaj. W tamto oddychaj. Czuj i oddychaj. Zmartwychwstanie.
Oddech wraca życie dawno zamrożonym doznaniom - wtedy to było za dużo. Byłaś za mała. Teraz jesteś duża, możesz dać temu przestrzeń, prawo do bycia, prawo do życia. Oddychaj. Czuj. Płacz. Pozwalaj.
Cały czas idziemy.
W całkowitej już ciemności, która otula nas jak kocyk. Czujemy się w niej bezpiecznie. I Ty. I ja. I to małe, zranione w Tobie też. Już może. Przytulasz. Tulisz siebie w sobie. Czujesz jak puszcza napięcie. Ten zacisk, który zatrzymywał cię w działaniu puszcza.
Już nie trzeba za innych. Można żyć za siebie.
Oddychamy.
Sześć tysięcy kroków w ciemności.
Kawał sesji oddechowej.
Dla ciebie przełom.
Dla mnie przełom.
Czuję, że tak chcę pracować.
Czuję opiekę i miłość Lasu. On rozumie i wspiera. Głaszcze ciszą. Otula ciepłem opadających liści.
Czuję dumę, podziw. Radość.
Dziękuję za zaufanie.
Łączy nas Oddech. Łączy nas Las.
Chodźmy razem w Oddechu.
Sześć tysięcy kroków do nowego życia.

Źródło: Dom Oddechu

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również