LifeFree.pl

Jesteś… długo Cię nie było…

Wciąż mało się mówi o zaburzeniach odżywiania. A do mnie regularnie zgłaszają się osoby mniej lub bardziej związane z tematem. Najczęściej najbliżsi... przyjaciele..."cierpiący", docierają także sygnały, że zjawisko ma ogromna skalę…
Anna Cygan
Anna Cygan

Czym z medycznego punktu widzenia są te zaburzenia, ten kto je ma wie, a kto ich nie nie ma łatwo odnajdzie „mądre” opisy w sieci i literaturze. Postępowanie jest zależne od aktualnego zaawansowania objawu głównego i innych towarzyszących objawów somatycznych i psychicznych.

U niektórych z tych osób, o ile trafią do specjalisty, diagnozuje się zaburzenia osobowości, w „białych rękawiczkach” nadając im tym samym etykietę i wyrok.. Raczej bez wyjaśnień, o co chodzi, czym to jest. A najczęściej jest to po prostu „taki kolor osobowości” lub „trudny charakter”.

W sieci spotkałam się w kilku miejscach, z określeniem, że „takie osoby powinno się znakować”, że to „beznadziejne przypadki”, które rujnują swoje i innych życie. Opinie… Oceny… Stygmatyzacja. Więc lepiej ukrywać. Przepis na „piekło” gotowy. Doświadczyłam, że jest wyjście z klatki, że jest inaczej, że można pokochać „toczącego robala”, i zobaczyć w nim niepowtarzalnego motyla, że można BYĆ, mieć szczęśliwy związek i rodzinę. Że w końcu można BYĆ, szczęśliwym samemu ze sobą. Czuć i ufać sobie.

Biorąc pod uwagę holistyczne ujecie człowieka, widzę to jako potężna identyfikację osoby (Ja) ze swoim ciałem, myślami i emocjami – brak samoświadomości i zaburzony obraz siebie. Olbrzymią trudność w przyjmowaniu, trawieniu i „wydalaniu” emocji, opatrzone nieustającym lękiem przed utratą kontroli, błędem i porażką, które są jedyną motywacją do czegokolwiek. Trudność w określaniu własnych granic lub nawet ich brak. Często towarzyszy temu perfekcjonizm, życie ze skrajnie wysokimi wymaganiami względem siebie i innych, przynajmniej do czasu. Serce uwięzione w stworzonej przez własny umysł klatce. Gdzie własne myśli stają się wrogiem i robalem, niezwykle agresywnym. I co znamienne, osoby te miały zazwyczaj mega troskliwych i kochających rodziców (kontrolujących). Objawy są jednak drogowskazem, sprzymierzeńcem… a gotowych „wyjść z klatki” mogą doprowadzić i pokazać czego im jako dzieciom zabrakło a czego było za dużo. I z perspektywy „tu i teraz” - Ja dorosłego, dają możliwość odnalezienia siebie smutnego, bezsilnego, zranionego, wystraszonego, pustego… a tym samym powstaje przestrzeń by zaopiekować się sobą… przytulić siebie ze wszystkimi emocjami bez oceny ich zasadności… przebaczyć sobie i innym. I w „tu i teraz” „zostawić” to co było i co będzie, a zamiast tego otworzyć się na to co przychodzi, co jest możliwe i ofiarowane.

Rana „nieistnienia”, „unieważnienia” powstała, gdzieś w dzieciństwie. Zaistniała i można ją wykorzystać do pogrążenia i dalszego sabotowania siebie, lub jako osoba dorosła, zająć się sobą, zaopiekować swoim wewnętrznym dzieckiem i pozwolić mu dorosnąć, tak teraz jesteś dorosły i możesz się o siebie zatroszczyć. Już nie jesteś bezsilny, nieporadny, zdany na innych. Ale teraz możesz wziąć odpowiedzialność za swoje życie i uczucia… ściągać maski identyfikacji z myślami, emocjami, rolami i innymi wyobrażeniami o sobie i innych… czasem poddając w wątpliwość

i zostawiając za sobą, wszystko co wiedziałeś i w co „wierzyłeś”, nareszcie odkrywać kim jesteś, cieszyć się tym, rozumiejąc, że jako dziecko nie miałeś kontroli nad tym co się działo wokół i że jej nigdy mieć nie będziesz… w końcu poznać, że JEST Najwyższy, „który współdziała we wszystkim dla Twojego dobra”, że Jesteś Dzieckiem Najwyższego, Dzieckiem Króla i masz pełne prawo BYĆ, masz pełny dostęp do Jego Królestwa. A w „tu i teraz”, które jedynie JEST naprawdę nic zewnętrznego już cię nie określa.


W Pracowni Droga Do Domu zaistniała przestrzeń wsparcia i rozwoju dla osób z zaburzeniami odżywiania:

Wydarzenie: Grupa empatii dla osób z zaburzeniami odżywiania.

Tagi

Ludzie

Anna Cygan

Anna Cygan

Trener
Pedagożka, trenerka rozwoju osobistego, założycielka Pracowni Droga Do Domu w Sosnowcu. Wspiera dzieci i dorosłych w wyzwaniach codzienności, realizuje także warsztaty dla firm i instytucji z zakresu kompetencji społecznych i rodzicielskich.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Joga a Życie: O miłości do ego

Joga a Życie: O miłości do ego

Inspiracje
poniedziałek, 09 maja 2022, 19:58
Porzucanie ego, a raczej mówienie o tym, jest bardzo modne na ścieżce rozwoju duchowego. Co z tym ego nie tak, że ciągle mówimy o wychodzeniu poza nie.
Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Joga a Życie: O grawitacji, balansowaniu i zaufaniu do siebie

Inspiracje
poniedziałek, 04 kwietnia 2022, 18:53
Kiedy zamykam oczy w Pozycji Góry to czuję, że ciało cały czas pracuje. Odpycham się nogami od podłoża, żeby nie upaść. Napinam mięśnie brzucha, pleców i pośladków, żeby utrzymać stabilną pozycję stojącą.

Zobacz również